ArkaGdynia - LechPoznań
9 grudnia 2005 r.:
4 października 2009 r.:
Już o godzinie 19:15 na nowym obiekcie ,który może pomieścić 15 tys widzów przy ulicy Olimpijskiej w Gdyni dojdzie do meczu przyjaźni pomiędzy gdyńską Arką i aktualnym Mistrzem Polski poznańskim Lechem. Niezależnie o jakie cele, walczyły obie drużyny, Arka w Gdyni zawsze była dla Lecha przeszkodą trudną do pokonania. Sztuka ogrania żółto-niebieskich nad morzem, w piętnastu próbach udała się Lechitom tylko trzykrotnie, a bez punktów Kolejorz opuszczał Gdynię aż dziewięć razy.Oto historia kilku ostatnich spotkań klubów:
16 marca 2002 r.:
Arka Gdynia – Lech Poznań 1:1
9 grudnia 2005 r.:
Arka Gdynia – Lech Poznań 0:2
22 maja 2007 r.:
Arka Gdynia – Lech Poznań 3:1
31 sierpnia 2008 r.:
Arka Gdynia – Lech Poznań 2:1
4 października 2009 r.:
Arka Gdynia – Lech Poznań 1:1
Ogółem rozegrano 31 spotkań, z czego:
- zwycięstwa Arki: 12
- remisy: 9
- zwycięstwa Lecha: 10
Stosunek bramek: 32-32
Arka na własnym boisku w tym sezonie uległa tylko raz w poprzedniej kolejce przegrywając 0-1 z Wisłą Kraków dla której bramkę zdobył dopiero w 89 min Patryk Małecki (piłkarz niezwylke kontrowensyjny, który podczas ostatniego meczu a Gdyni "czapnął" się z dyrektorem sportowym Arki Czyżniewski więc miał coś do udowodnienia i udowodnił w bardzo bolesny sposób).Krótko na temat obydwu drużyn. Lech po fuzji z Amicą Wronki wyrusł na czołowy polski klub z wielkimi ambicjami. W szybkim czasie zdobył mistrzostwo kraju, dzięki organizacji euro2012 zyskał wspaniały stadion i rzesze kibiców , perfekcyjnie zagrał w lidze europejskiej dochodząc aż do 1/16, w idealnym czasie i za niezłe pieniądze sprzedał Lewandowskiego,w między czasie świetny transfer Rudnevsa ale w tym wszystkim według mnie popełnił dwa duże błędy. Po pierwsze zatrudnił Bakero człowieka któremu totalnie brak dośwaidczenia trenerskiego, co udowodnił międzyinnymi w rewanżu z Bragą, a po drugie sprzedażą Peszki (za tak małe pieniądze że aż żal o tym mówić, jak można tak konstruować kontrakty i tworzyć tak wielke zróżnicowania między angażami czołowych zawodników??)który był główną siłą napędową kolejorza i to on znaczył najwięcej w ofensywie całego zespołu. Ponad to donosy o nieporozumieniach Stilica i Bakero też nie wróżą dobrze na temat atmosfery w drużynie. Osobiście uważam ,że hiszpański trener nie podoła oczekiwaniom kibiców poznańskiego Lecha. No i krótko na temat Arki ktorej to nie ukrywam że jestem kibicem. Miał to byc sezon w którym wreście uwolnimy się od desperackiej walki do ostatniej kolejki o utrzymanie ale niestety poprawy(patrząc na pozycje w tabeli)nie widać. Do utrzymania w lidze potrzebna jest solidna gra zarówno w defensywie jak i ofensywie lecz na tą drugą na razie nie mamy co liczyć brakuje nam zawodników kreatywnych i odważnych niebojących się pociągnąc akcje a nawet jeśli uda sie juz pociągnąć np kontre skrzydłem to liczebność piłkarzy zaangażowanych w atak jest poprostu śmieszna. Trudno sie o tym pisze i mówi ale taka jest prawda. Do polityki transferowej klubu też mam pare zastrzeżeń fajnie ze pozyskuje się piłkarzy za których nie trzeba płacić ale czy musżą być to sami obcokrajowcy grający w ligach zagranicznych?? Rozumie że budżet klubu jest skromny ale dlaczego nie udaje się pozyskać takich graczy jak choćby Bartczak, Vuka Sotirovicia, Mijailovica lub kogoś innego kto w polskiej piłce coś znaczy lub znaczył, piłkarza który nazwisko ma już wyrobione a nie musi o nie walczyć.W każdym bądż razie powracając do tematu meczu z Arką nie zobaczymy wyróżniającego się gracza Kolejorza, Dmitrje Injaca oraz trzech piłkarzy kontuzjowanych: Wojtkowiaka, Bandrowskiego i Djurdevica. Wątpliwy jest także występ Semira Stilica z wiadomych przyczyn.Z kolei trener Dariusz Pasieka nie może wciąż skorzystać z kontuzjowanych: Marcina Budzińskiego (po zdjęciu gipsu przechodzi już intesywną rehabilitacji), Mateusza Sieberta (także po odstawieniu kul rozpoczął rehabilitację), oraz Mirko Ivanovskiego i Denisa Glaviny ponadto najnowszy nabytek żółto-niebieskich Evin Skela nieotrzymał z Niemieckiej Federacji Piłkarskiej.certyfikatu który uprawniłby go do gry w tym meczu.
- zwycięstwa Arki: 12
- remisy: 9
- zwycięstwa Lecha: 10
Stosunek bramek: 32-32
Arka na własnym boisku w tym sezonie uległa tylko raz w poprzedniej kolejce przegrywając 0-1 z Wisłą Kraków dla której bramkę zdobył dopiero w 89 min Patryk Małecki (piłkarz niezwylke kontrowensyjny, który podczas ostatniego meczu a Gdyni "czapnął" się z dyrektorem sportowym Arki Czyżniewski więc miał coś do udowodnienia i udowodnił w bardzo bolesny sposób).Krótko na temat obydwu drużyn. Lech po fuzji z Amicą Wronki wyrusł na czołowy polski klub z wielkimi ambicjami. W szybkim czasie zdobył mistrzostwo kraju, dzięki organizacji euro2012 zyskał wspaniały stadion i rzesze kibiców , perfekcyjnie zagrał w lidze europejskiej dochodząc aż do 1/16, w idealnym czasie i za niezłe pieniądze sprzedał Lewandowskiego,w między czasie świetny transfer Rudnevsa ale w tym wszystkim według mnie popełnił dwa duże błędy. Po pierwsze zatrudnił Bakero człowieka któremu totalnie brak dośwaidczenia trenerskiego, co udowodnił międzyinnymi w rewanżu z Bragą, a po drugie sprzedażą Peszki (za tak małe pieniądze że aż żal o tym mówić, jak można tak konstruować kontrakty i tworzyć tak wielke zróżnicowania między angażami czołowych zawodników??)który był główną siłą napędową kolejorza i to on znaczył najwięcej w ofensywie całego zespołu. Ponad to donosy o nieporozumieniach Stilica i Bakero też nie wróżą dobrze na temat atmosfery w drużynie. Osobiście uważam ,że hiszpański trener nie podoła oczekiwaniom kibiców poznańskiego Lecha. No i krótko na temat Arki ktorej to nie ukrywam że jestem kibicem. Miał to byc sezon w którym wreście uwolnimy się od desperackiej walki do ostatniej kolejki o utrzymanie ale niestety poprawy(patrząc na pozycje w tabeli)nie widać. Do utrzymania w lidze potrzebna jest solidna gra zarówno w defensywie jak i ofensywie lecz na tą drugą na razie nie mamy co liczyć brakuje nam zawodników kreatywnych i odważnych niebojących się pociągnąc akcje a nawet jeśli uda sie juz pociągnąć np kontre skrzydłem to liczebność piłkarzy zaangażowanych w atak jest poprostu śmieszna. Trudno sie o tym pisze i mówi ale taka jest prawda. Do polityki transferowej klubu też mam pare zastrzeżeń fajnie ze pozyskuje się piłkarzy za których nie trzeba płacić ale czy musżą być to sami obcokrajowcy grający w ligach zagranicznych?? Rozumie że budżet klubu jest skromny ale dlaczego nie udaje się pozyskać takich graczy jak choćby Bartczak, Vuka Sotirovicia, Mijailovica lub kogoś innego kto w polskiej piłce coś znaczy lub znaczył, piłkarza który nazwisko ma już wyrobione a nie musi o nie walczyć.W każdym bądż razie powracając do tematu meczu z Arką nie zobaczymy wyróżniającego się gracza Kolejorza, Dmitrje Injaca oraz trzech piłkarzy kontuzjowanych: Wojtkowiaka, Bandrowskiego i Djurdevica. Wątpliwy jest także występ Semira Stilica z wiadomych przyczyn.Z kolei trener Dariusz Pasieka nie może wciąż skorzystać z kontuzjowanych: Marcina Budzińskiego (po zdjęciu gipsu przechodzi już intesywną rehabilitacji), Mateusza Sieberta (także po odstawieniu kul rozpoczął rehabilitację), oraz Mirko Ivanovskiego i Denisa Glaviny ponadto najnowszy nabytek żółto-niebieskich Evin Skela nieotrzymał z Niemieckiej Federacji Piłkarskiej.certyfikatu który uprawniłby go do gry w tym meczu.
Stawiam na Arke lub X (1.65)
FT 0:3
FT 0:3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz